Co za pomysł, co za wytrwałość!
Między warstwami
Helen Musselwhite to artystka tworząca z papieru. Jej styl określają bogato zdobione, wielowarstwowe i zawsze bezbłędne kolorystycznie prace. Dodatkowo, wydaje się być przesympatycznym człowiekiem:
Pożyteczny spoiler: video przybliża nie tylko postać autorki, ale też proces powstawania papieru (zaczyna się od 1:40).



Motyl origami
Zamiast przybijać motyla szpilką (pomijając już fakt ich sezonowej niedostępności; „ich” to znaczy motyli, nie szpilek:)), można zrobić go sobie z papieru. Prostą instrukcję znaleźliśmy na blogu Design and Form, pięknym i niezastąpionym, jeśli chodzi o pomysły na „zrób to sam”. Autorka wykorzystała specjalny paper do origami, my, z czystego, niedzielnego lenistwa, wzięliśmy to, co było pod ręką, czyli kawałek gazety (a następnie docięliśmy go kwadratu). Instrukcja zawijania krok po kroku – tutaj.
Koktajlowe dekoracje – DIY
Jeśli dziś Ostatki, to znaczy, że… pora na zabawę! Na blogu A Beautiful Mess (piękny bałagan, piękny tytuł!) znaleźliśmy kilka pomysłów na dekoracje do koktajli (niekoniecznie procentowych:)). Szczegółowe instrukcje znajdziecie tutaj: klik klik!
Papierowe Love i Pinterest
Jeśli lubicie moodboardy w serwisie Pinterest, to zapraszamy do nas! KLIK KLIK.
Papier przyjmie wszystko
Weź literę. Pierwszą z brzegu. Dodaj kolor. Albo warstwy. Wytnij, przetnij, podrzyj. Może owiń? Będzie pięknie.
Rowerowe abc
Coraz cieplej, coraz wiosenniej, czyżby otwarcie rowerowego sezonu w tym roku miało nastąpić szybciej niż zwykle?:) Na wszelki wypadek robimy rowerowy przegląd, a przy okazji… szukamy w warsztacie literek:).
via lustik
Agnes Cecilia Fideli Siri Charlotte Sundqvist
Niesamowite, ile można zrobić z papieru. Oczywiście niektórzy mogą więcej, inni ciut mniej. Do tych pierwszych na pewno możemy zaliczyć szwedzką artystkę Agnes Sundqvist, autorkę trójwymiarowych „ilustracji”, przestrzennych instalacji i wielu innych nietypowych rozwiązań.
Najlepsze miejsce na Walentynki?
Restauracja… z papieru w Taichung City (Taiwan). Tego nie da się skomentować:):
via taxi
Piękne inicjały
Papierowa sowa (i nie tylko)
Zawsze jesteśmy pod wrażeniem twórczości artystów, dla których podstawową materią jest papier. Widzieliśmy już dużo, więc mogłoby się wydawać, że nic już nas nie zaskoczy. A jednak – tym razem Irving Harper:
via thisiscolossal
Zwrot w terminie!
Zaraz okaże się, jaka jest średnia wieku czytelników Papierowe Love:) – pamiętacie to jeszcze…?
via Danny Digby
Sztuka papieru
Nathalie Boutté to francuska artystka, której wszystkie prace powstają z papieru pociętego na cienkie paski. Potrafi z nich ułożyć chyba wszystko: portrety, kwiaty, a nawet mapy. Patrząc na jej prace czujemy nieodpartą pokusę… dmuchnięcia – tak, żeby zobaczyć misternie ułożone kompozycje w ruchu. Wszystkie realizacje Nathalie możecie obejrzeć na jej stronie www.
via
Billboard, który… pakuje prezenty
W belgijskich centrach handlowych pojawiły się nietypowe nośniki reklamowe. Format się zgadzał, ale funkcja… już nie. Papier, na którym wydrukowano reklamę (layout musiał być, na szczęście, dyskretny) był jednocześnie papierem do pakowania prezentów. Sprytne!
via psfk
Zmiany
Planujemy drobne zmiany:). Nie podajemy oficjalnej daty, bo na pewno zajmie nam to dwa razy więcej czasu niż zakładamy:). W tak zwanym międzyczasie bądźcie z nami na fejsbuku – tu wrzucamy papierowe ciekawostki w miarę regularnie. Love, Papierowe Love
Pocztówka z Toronto
Dostaliśmy przed chwilą mailem, od Olci podróżniczki. LOVE i szerokiej drogi!
Arkusz kosmosu
Sami napisali o sobie tak: „Jesteśmy parą z Warszawy, za dnia dużo pracujemy, ale nocą, w oparach terpentyny, kreujemy coś oderwanego od reszty, coś naszego czym chcemy się podzielić :-). Traktujemy papiery farbami olejnymi i pozwalamy rządzić przypadkowi. Osiągamy efekty, których nawet nie wyobrazilibyśmy sobie, takie które podpowiadają nowe kompozycje, nasuwają na myśl kosmiczne układy czy przypominają niepokojące pejzaże. Potrafimy jednak częściowo zapanować nad tym co chcemy uzyskać, choć świadomie nie do końca korzystamy ;-).”
Wyniki kolejnych eksperymentów możecie sprawdzać TU.
Lekcja anatomii
Calepino, mon amour
Nawet fanatyczni wielbiciele marki A (czytaj: Moleskine) potrzebują czasami alternatywy w postaci marki B (czytaj: Calepino). Francuskie notesy z papieru z recyklingu i akcesoria piśmiennicze zostały stworzone z myślą o ludziach, którzy są mobilni i których myśli są mobilne na tyle, żeby w trakcie jednego spaceru sformułować przepis, cytat wszechczasów i fragment testamentu. A każdy z wytworów domaga się zapisu. Et voila!
Bukowski
there’s a bluebird in my heart that
wants to get out
but I’m too tough for him,
I say, stay in there, I’m not going
to let anybody see
you.
there’s a bluebird in my heart that
wants to get out
but I pour whiskey on him and inhale
cigarette smoke
and the whores and the bartenders
and the grocery clerks
never know that
he’s
in there.
there’s a bluebird in my heart that
wants to get out
but I’m too tough for him,
I say,
stay down, do you want to mess
me up?
you want to screw up the
works?
you want to blow my book sales in
Europe?
there’s a bluebird in my heart that
wants to get out
but I’m too clever, I only let him out
at night sometimes
when everybody’s asleep.
I say, I know that you’re there,
so don’t be
sad.
then I put him back,
but he’s singing a little
in there, I haven’t quite let him
die
and we sleep together like
that
with our
secret pact
and it’s nice enough to
make a man
weep, but I don’t
weep, do
you?